Dwa tygodnie później
Jutro wylatuję do Londynu. Jestem już spakowana i mam
wszystkie potrzebne rzeczy tylko najbardziej martwię się tym, że muszę do
Anglii jechać sama, a przecież miasta nie znam, ani żadnych ludzi. Ale jakoś w
końcu sobie poradzę prawda ? Leżałam właśnie w łóżku oczekując na sen ale
zawsze gdy się czymś denerwuję to nie nadchodził. Spojrzałam na zegarek była
już 1 w nocy jęknęłam. Lot mam o 7 rano i będę musiała wstać prawie 2 godziny
wcześniej ach…
Usłyszałam dźwięk znienawidzonego budzika który nie chciał
się zamknąć. Po ciemku wymacałam budzik i go wyłączyłam. Zwlokłam się z łóżka i
udałam się do łazienki. Spojrzałam w
lustro i o mało się nie przestraszyłam nie przespana noc dała się we znaki, włosy
zresztą też nie były w najlepszym humorze. Zrobiłam makijaż aby ukryć zmęczenie
a z włosów zrobiłam kłosa na bok. Zeszłam na dół targając się z moją ogromną
torbą. W kuchni siedziała już moja mama przyglądając się moim zmaganiom.
- Och cukiereczku zostaw tą torbę i chodź do mnie na chwile –
powiedziała po chwili
- Ta dzięki za pomoc- mruknęłam tylko do siebie pod nosem- o
co chodzi ? – spytałam podchodząc bliżej.
- Widzisz mam dla ciebie niespodziankę ale zobaczysz ją dopiero
w Londynie – powiedziała a ja zmarszczyłam brwi.
- A chodzi o … - zachęciłam ją aby dokończyła zdanie
- Chodzi o to że razem z ojcem kupiliśmy ci nowy samochód, volkswagen
garbus dokładniej – dokończyła a ja patrzyłam na nią w osłupieniu nie wiedząc
co powiedzieć. Popatrzyła na mnie czekając na moją reakcję, ja rzuciłam się w
jej ramiona i ją przytuliłam
- O Boże dzięki mamo nawet nie wiesz jaka jestem teraz
szczęśliwa – dodałam gdy już się od niej odkleiłam. Mama pogrzebała w swojej
torebce i wyjęła z niej kluczyki i małą karteczkę.
- Proszę tutaj masz kluczyki i adres gdzie masz odebrać
samochód – wyjaśniła podając mi obydwie rzeczy.
- Gotowa ? – usłyszałam głos taty za sobą, przełknęłam gulę
która pojawiła się w moim gardle i powiedziałam
- Bardziej już nie będę
Parę godzin później
Odebrałam właśnie mój śliczny żółciutki samochód i kierowałam
się do mojego nowego mieszkania. Wysiadłam z auta pod niewielkim blokiem, popatrzyłam
w niebo które wyglądało nieciekawie. Wzięłam swoje rzeczy i ruszyłam do drzwi. Mieszkanie
w którym miałam zamieszkać niestety nie było na parterze więc patrząc wściekłym
wzrokiem na schody zaczęłam ciągnąć moją torbę. Docierając w końcu na trzecie
piętro upuściłam z lekkim hukiem walizkę i zaczęłam szukać kluczy w mojej torebce.
- Cholera gdzie one są – jęknęłam cicho. Z boku usłyszałam
dźwięk otwieranych drzwi. Obróciłam się i zobaczyłam staruszkę z zaciętą miną
która musiała mieszkać naprzeciwko.
- Dzień dobry- przywitałam
się z uśmiechem
- No następna łachudra przyjechała – uśmiech od razu spełzł mi
z twarzy
- Że co proszę ? – zapytałam nie pewna czy dobrze słyszę
- No i znowu zaczną się te imprezy i jakieś dzikie orgie, ale
niech będzie jasne ja na to nie pozwolę – powiedziała zgryźliwym tonem staruszka
i pogroziła palcem – złoże skargę i będzie tyle, nie ty pierwsza tu byłaś i nie
ostatnia – dodała i z hukiem zamknęła drzwi do swojego mieszkania. Patrzyłam z osłupieniem na drzwi mojej nowej sąsiadki czegoś takiego się nie spodziewałam. Westchnęłam, będzie
dobrze powtarzałam sobie w myślach będzie dobrze.
***
No i jest pierwszy rozdział mam nadzieję, że wam się spodoba. Przepraszam z góry za wszystkie błędy to mój pierwszy blog i mogą się zdarzyć jakieś niedociągnięcia. Zapraszam oczywiście do komentowania xD.
Katy227
Czekam na następny. Mam nadzieję, że szybko dodasz:)
OdpowiedzUsuńRozwiń trochę bardziej akcje i będzie ok to może też będę czytać dalej.
OdpowiedzUsuńAle babcia!!!Podejrzewam,że bedzie starała sie ją wygonić.Czekam nn
OdpowiedzUsuńFaaajnie ;D Dajesz już coś z 1D ;] Ta babcia jest straszna haha xd. Nie będzie z nią lekko, ale da rade na pewno. No to dawaj szybko nn, będę czekac ;)
OdpowiedzUsuńCornelia1dxx xDD
W następny obiecuje że 1D się pojawi chyba nie będzie od razu tego dużo ale z czasem będzie ich coraz więcej xD
Usuń.zapraszam do mnie dohiszpani.blogspot.com .
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział. :D Tak, bardzo miłą sąsiadkę będzie miała. :) haha
OdpowiedzUsuńxD Czekam na następny. :)
Zapraszam do siebie. :)
http://need-you-now-louis.blogspot.com/
Extra. :)
OdpowiedzUsuńświetny po prostu. :D Ta staruszka jest straszna, ciekawe czy sprawdzą sie te jej przestrogi.:)
OdpowiedzUsuń